I tak - najbardziej urzekły mnie kreacje z czerwienią w roli głównej ze złotą biżuterią. Naszyjnik jest po prostu boski, zresztą podobnie jak kolczyki...trochę takie cygańskie. I do tego ten makijaż - podkreśla czerwień sukienki.
Tu nieco inny naszyjnik, trochę mniej przypadł mi do gustu ale makijaż rewelacja! Uwielbiam te złote refleksy we włosach...
I znowu "skromny" naszyjnik, dekolt w kształcie V i miniaturowa złota torebka...Szkoda, że na zdjęciu nie widać tego białego pudla, którego trzyma na smyczy. Pozwolę sobie zacytować tekst Georga Clooney'a który wypowiada do niej w tej scenie: "Do twarzy Ci z bogactwem"...a ja powiedziałbym raczej "Do twarzy Ci ze złotem"...
No to tym razem złoto w roli głównej i delikatna biżuteria:
Piękny płaszcz:
Biel też robi wrażenie...Niestety nie znalazłam zdjęcia pełnego stroju Catherine. Biały żakiet z długim rękawem, białe spodnie, buty na obcasie i ciemne okulary...
A teraz coś na słodko i różowo... Zapinana bluzka w stylu lat 60, malutkie kolczyki (perełki?), i włosy zebrane do tyłu.
a Tutaj pudrowy róż, zwiewny materiał, duże, złote koła w uszach, i przepaska na szyi...równie zwiewna...
W co ubrać się na basen? Strój w kolorze mocnego różu, opaska na włosy z pomarańczowym akcentem i koniecznie złote szpilki!
Kto powiedział, że do jej ciepłego typu urody nie pasuje niebieski? Zwłaszcza z takim naszyjnikiem...
Na koniec czerń i biel. Moim zdaniem najmniej efektowny.
Z tego wszystkiego zapomniałam nawet nadmienić tytuł filmu..."Okrucieństwo nie do przyjęcia".
zdjęcia: filmweb.pl, film.onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz